poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Powrót I

Oto pierwsza część opowiadania . Mam nadzieje że będzie się wam podobać .


Jestem Manuela ale znajomi mówią do mnie Mel nie wiem skąd to się wzięło . Teraz mam 16 lat wracam w końcu do domu po dwóch latach nieobecności . Byłam z moją rodziną w Hiszpanii w rodzinnym kraju mojej mamy . Bardzo się cieszę że znów zobaczę swoich znajomych , a szczególnie moje dwie najwspanialsze przyjaciółki. To już niedługo przystępujemy do lądowania jak ja się cieszę że wracam do domu stęskniłam się strasznie za moim miastem . W końcu wylądowaliśmy , wsiedliśmy do samochodu i jedziemy do domu , patrzę ale to nie jest droga do mojego domu
-mamo gdzie my jedziemy przecież to nie jest droga do domu- spytałam się
-córciu my nie wracamy do naszego starego domu , razem z tatą kupiliśmy dom -odpowiedziała moja rodzicielka
Do naszego nowego domu jechaliśmy jeszcze 2 godziny . Nie poruszałam więcej tematu czemu się przeprowadziliśmy bo wiedziałam że zrobili to tylko dla mnie. Po dotarciu na nowe osiedle , zaniemówiłam nasz nowy dom był cudowny . Piękny duży pobielany dom . Jest piękny duży ogród, a za domem był duży basen . Weszłam jako pierwsza do nowego domu , był tak samo piękny jak na zewnątrz . Oglądałam właśnie tył domu gdy mama mnie zawołała
-kochanie musisz zobaczyć swój pokój – usłyszałam głos mamy .Weszłam z powrotem do domu z tarasu, byłam zapatrzona w wielki basen za domem
-już idę mamo-krzyknęłam kierując się w stronę mamy-to gdzie mam iść
-po schodach drugi pokój po lewej-odpowiedziała mi mama
Szybko pobiegłam i skierowałam się do pokoju wskazanego przez mamę . Gdy weszłam do środka zobaczyłam duże łóżko . Kolor ścian był przepiękny pudrowy róż a na nich wisiały portrety polskich raperów z autografami . Był przepiękny o takim zawsze marzyłam . Jednak moi rodzice wiedzą jak mi poprawić humor. Zobaczyłam drzwi otworzyłam je i zobaczyłam wielką łazienkę miałam własną . To nie był koniec niespodzianek miałam oczywiście jeszcze garderobę w której były moje ubrania przywiezione wcześniej z Hiszpanii. Przeglądałam właśnie ubrania i zobaczyłam że mam też dużo nowych ubrań pomyślałam wtedy jaką mam wspaniałą mamę zrobiłaby dla mnie wszystko . Gdy powiedziałam że już chce wrócić do Polski po miesiącu znalazłam się tu. Byłam padnięta wzięłam szybki prysznic , przebrałam się w piżamę i poszłam spać . Jutro jest wielki dzień wracam do szkoły .Wstałam rano spojrzałam na zegarek i zobaczyłam że jest już siódma zebrałam się z łóżka i zaczęłam szykować się na rozpoczęcie roku szkolnego, które zaczynało się o 10 . Miałam tylko trzy godziny aby się wyszykować. Zaczęłam od długiej kąpieli, wyszłam wysuszyłam włosy, ubrałam się w bordową króciutką spódniczkę w nią wpuściłam przewiewną koszulę z krótkim rękawem i do tego 13 centymetrowe czarne szpilki. Gdy byłam już ubrana nadszedł czas na makijaż , najpierw nałożyłam podkład i puder zrobiłam kreski eye-linerem ,a usta pomalowałam krwisto czerwoną szminką. Gdy spojrzałam kolejny raz na zegarek była już dziewiąta . Jak ten czas szybko leci. Zeszłam na dół i zobaczyłam jak moja rodzinka je śniadanie
-Och kochanie jak ty ładnie wyglądasz – zwróciła się do mnie mama i dodała-zjesz z nami śniadanie
-tak pewnie umieram z głodu-po tych słowach usiadłam przy stole obok Kamila i dodałam- mam nadzieje że zabierzesz mnie ze sobą do szkoły
-no pewnie siostra i tak mam po drodze- i wszyscy zaczęli się śmiać
-ale dowcip ci się wyostrzył toż chodzimy do tej samej szkoły
Po zjedzonym śniadaniu ruszyliśmy w stronę samochodu mojego starszego brata. Po 20 minutach byliśmy już obok szkoły. Zadzwoniłam do Blanki :
-Hej kochana gdzie jesteś teraz
-Hej jak się dawno nie odzywałaś , a właśnie weszłam do szkoły i czekam koło szafek na Berenikę
-mam dla ciebie niespodziankę
-mmm a jaką
-najlepiej się odwróć – i w tym momencie się rozłączyła
Blanka się odwróciła gdy mnie zobaczyła od razu rzuciła mi się na szyję
-Mel kiedy wróciłaś , na jak długo zostajesz , o nie mam do ciebie tyle pytań
-nie martw się masz dużo czasu, wróciłam na stałe , a przyjechałam wczoraj -
-to czemu się nie odezwałaś – zezłościła się na nią przyjaciółka-
-bo chciałam wam zrobić niespodziankę, a zresztą było już późno żeby do ciebie dzwonić
-no i zrobiłaś mi niespodziankę , tak się za tobą stęskniłam
-ja za tobą też, a kiedy przyjdzie Berenika
-o patrz już jest ale się ucieszy na twój widok
-Berenika chodź tu mam dla ciebie niespodziankę– krzyknęła Blanka
Momentalnie już stała koło nas
-O Mel co ty tu robisz
-Też się za tobą stęskniłam
Berenika rzuciła się również na mnie tak samo jak Blanka .Po czym dodała – na ile przyjechałaś
-na zawsze będziecie skazani na mnie do końca – po czym wszystkie wybuchły śmiechem
Po skończonym apelu Manuela musiała wrócić szybko do domu , bo obiecała mamie że pomoże jej w domu . Pożegnała się z przyjaciółkami , po czym wsiadała do samochodu brata i odjechała. Zaraz była już przed swoim domem .
-hej mamuś już wróciłam – krzyknęłam wchodząc do domu
-chodź córeczko , musisz mi pomóc w przygotowaniu kolacji – powiedziała mama
-a co to jakaś większa imprezka się szykuje
-tak zaprosiłam sąsiadów mieszkających obok
-o to będziemy skazani na towarzystwo staruszków- i zaczęłam się śmiać
-akurat ci sąsiedzi mają syna o rok starszego od ciebie i chodzicie do tej samej szkoły
-dobra mamo to ja muszę ci pomóc- popatrzałam się na nią maślanymi oczkami
-no dobra zmykaj na górę i się wyszykuj
Po tych słowach poszłam szybko na górę . Weszłam do łazienki i wzięłam długą kąpiel , po godzinie wyszłam owinięta ręcznikiem i poszłam wybrać coś do ubrania . Weszłam do garderoby i postanawiałam na wybranie mojej czarnej obcisłej sukienki którą bardzo lubiłam, do tego wybrałam czarne szpilki. Przebrałam się i zaczęłam się malować postawiłam na bardziej wyraźne kreski. Powoli zeszłam na dół .
-córciu jesteś już gotowa , zaraz przyjdą goście
-już idę mamo
W tym czasie ktoś zadzwonił do drzwi .
-Manuela możesz otworzyć
-Już mamo – krzyknęłam do mamy po czym udałam się w stronę drzwi
Gdy otworzyłam drzwi ujrzałam , Przemiłe małżeństwo mniej więcej w wieku moich rodziców zaprosiłam ich do domu ,a za nim ujrzałam . Wysokiego blondyna o błękitnych oczach był bardzo wysportowany. Ach i ten jego piękny uśmiech . W pewnym momencie odezwałam się do małżeństwa stojącego już w moim domu
-ach gdzież moje maniery Manuela – podałam rękę wpierw kobiecie później mężczyźnie. Wtedy kobieta odparła
Magdalena, a to mój mąż Krzysztof- Zaprosiłam ich aby weszli dalej, bo ja musiałam zająć się tym przystojniakiem stojącym obok mnie
-Jestem Manuela – powiedziałam do chłopaka uśmiechając się delikatnie , na co on odparł
-Jestem Mateusz,a i tak w ogóle to miło cię poznać Manuelo -również się do mnie uśmiechnął
Zaprosiłam go do jadalni gdzie już wszyscy czekali. Przedstawiłam swojej rodzinie Mateusza. Po czym ja usiadałam przy stoliku a naprzeciwko mnie usiadł oczywiście on . Moja mama zaczęła mówić dla nowych sąsiadów jak spędziliśmy ostatnie dwa lata i o tym jak mieszkało się w Hiszpanii
-bardzo chciałabym tam wrócić, ale ze względu na to że moja rodzina chciała tu wrócić to uległam -powiedziała moja mama widać było że posmutniała
-a co panią tak ciągnie do Hiszpanii – zapytała się pani Magdalena
-no chyba jak same imię wskazuje Lisa to Hiszpańskie imię , bo pochodzę stamtąd – odrzekła moja mama
Po zjedzonej kolacji , rodzice opowiadali o naszym pobycie w Hiszpanii i jak kiedyś się poznali
-mamo czy mogłaby się już wrócić do swojego pokoju-powiedziałam i czekałam na reakcje mamy
-a co się stało Mel jakoś dziwnie wyglądasz- powiedziała moja rodzicielka
-trochę źle się czuję , to jak mogę -spytałam ponownie moją rodzicielkę , ona zezwoliła na to
Powolnym krokiem poszłam na górę ,weszłam do swojego pokoju zdjęłam buty wzięłam laptopa podłączyłam słuchawki i zrelaksowałam się przy dobrym polskim rapie . Zalogowałam się na Facebooka i zobaczyłam że dostępny jest mój były chłopak z Hiszpanii Carlos
-Hej Carlos co słychać , jak tam pierwszy dzień w szkole
-Ach witaj Manuela tęsknie , a w szkole jak w szkole beż ciebie jest inaczej
-Carlos ty wiesz że nie możemy być już razem , nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze wrócę do Hiszpanii, chcę abyś wiedział że nigdy o tobie nie zapomnę
-gdybym mógł to ja bym się przeprowadził do ciebie . Tak cię kocham Nuelana (tak na mnie mówił tylko Carlos bardzo to lubiłam)
-Carlito z tego już nic ni wyjdzie muszę już kończyć , jutro się odezwę- wyłączyłam laptopa i zaczęłam płakać . Usłyszałam cichutkie pukanie do drzwi . Otarłam łzy z policzków i powiedziałam-proszę -. Do pokoju wszedł nie kto inny jak Mateusz
-cześć , mogę wejść
-tak jeśli chcesz to proszę – odpowiedziałam po cichutku .On usiadł na moim łóżku i patrzał na mnie w pewnym momencie powiedział
-ej mała nie płacz, taka dziewczyna jak ty a w szczególności w moim towarzystwie nie powinna płakać- tylko się uśmiechnęłam- mam nadzieje że jutro się spotkamy w szkole
-jasne, czemu nie to do jutra – powiedziałam
- to pa mała , dobranoc – powiedziała i wyszedł zostawiając mnie samą 


Czytasz = Komentujesz 

Pozdrawiam Truskawka ; ** 

3 komentarze:

  1. Ciekawe opowiadanie. Zaczyna się nawet fajnie. Będę tu zaglądać i czytać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe opowiadanie ,ale czekam na więcej. Mam nadzieje że niedługo się ukaże.

    OdpowiedzUsuń